MODELARSTWO LOTNICZE R/C

 

Szybowce
termiczne F3J

Akrobacja
RC

Akrobat
"Rapir 20"
Symulatory
RC
Łączenie aparatur
"trainer"

Silnik Zenoach
Titan ZG 62

Pulpit
RC

 

Modelarstwem zajmowałem się od bardzo wczesnego wieku. Najpierw były to latawce płaskie i skrzynkowe. Regularnie startowałem z sukcesami w jesiennych zawodach "Święto Latawca". Potem były proste szybowce swobodnie latające, modele z napędem gumowym i model silnikowy na uwięzi z samopałem made in USSR - MK-16. A potem studia, praca, rodzina ... i totalny brak czasu. Po 20 latach przerwy wróciłem do pasji. Wszystkim mówię, że to dla najstarszego syna, żeby miał zajęcie i wyrósł na człowieka. Trochę w tym prawdy jest ;).

Wespół z synem zajmujemy się od 1996 roku modelami latającymi RC (zdalnie sterowanymi). Pierwszym naszym modelem był samolot RC przerobiony z uwięziowego.

Prasowanie folii

Pierwsze loty (bez fachowego wsparcia) wiadomo jak się kończą, więc model leży teraz w piwnicy i czeka na lepsze czasy (a dokładniej na poważną naprawę i przebudowę). Do nauki latania zakupiliśmy model motoszybowca RC o rozpiętości 2,5 m z motorkiem Cox 1,5 cm3.

Motoszybowiec

Tym razem poszło łatwiej, bo model umożliwiał naukę. Pod koniec lat 90-tych pojawiły się darmowe symulatory modelarskie, które umożliwiały treningi. Był to FlyRC i FMS (polecam, wiecej o symulatorach tutaj). Nadajnik z aparatury zdalnego sterowania przypina się odpowiednim kabelkiem do komputera, odpala program symulatora i można latać do woli nie narażając drogocennego sprzętu na uszkodzenie. Chyba byłem pionierem w symulatorach :)
Ktoś, kto nigdy nie latał modelem zdalnie sterowanym, myśli, że jest to bardzo proste. A to jest tak, jakby posadzić kogoś po raz pierwszy za kierownicę samochdu i wpuścić go do miasta w szczycie. Bez odpowiednich nawyków i przygotowania mentalnego nie da się uniknąć nieszczęścia. Dlatego, jeżeli zamierzasz zająć się modelami zdalnie sterowanymi, skorzystaj z pomocy doświadczonych modelarzy! Szkoda kasy! Jeżeli nie masz możliwości skorzystania z fachowej pomocy, zacznij od latania na symulatorach.

Kolejnym naszym modelem był (a dokładniej jeszcze jest :) szybowiec RC "Młodzik-Blejzyk" (obecnie ten model w ofercie handlowej Blejzyka nazywa się "First 2m"). Jest to konstrukcja styropianowo-fornirowa z kadłubem laminatowym. Powierzchnia nośna - 40 dm2, rozpiętość 194 cm, sterowanie kierunkiem i wysokością. Wybór padł na tę konstrukcję, ponieważ chciałem aby syn mógł startować w zawodach w klasie F3J/M. Rezultatem było zajęcie III miejsca na Mistrzostwach Polski (Bielsko-Biała, 13.08.2000).

Medalista

Model pochodzi z "zestawu", jednak nakład pracy potrzebny na "poskładanie i wylizanie" jest spory. Szybowiec lata bardzo dobrze. Spełnia warunki dla klasy F3J/M. Można go dynamicznie holować, warunkiem jest porządne wykonanie łącznika płatów. Konstrukcja jest dość mocna i odporna. Model miał jedną poważną katastrofę. Zadziałał "efekt karbu" na stalowym łączniku płatów podczas holowania dynamicznego. Na wysokości ok. 80 m odpadła połówka płata, kadłub z drugą połówka pionowo na dużej szybkości spadł wbijając się jak dzida w ziemię (na szczęście miekką) na głębokość ok. 25 cm (kreta nie odnaleziono:). Szkody: złamany łącznik płatów, wyrwany ster kierunku, złamane mocowanie jednego serwa, porysowany nos kadłuba. Uszkodzenia śmieszne jak na powagę sytuacji.

Więcej o F3J tutaj.

Gdy terma jest słaba, latamy samolotem akrobacyjnym "Rapir 20". Model pochodzi z czeskiego zestawu "w klepkach".

Tatu� z cackiem

Rozpiętość-122 cm, silnik - MVVS 3,5 cm3, waga ok. 1,6 kg. Model zachowuje sie bardzo dobrze. Silnik nie pozwala szaleć bez ograniczeń, jednak do nauki akrobacji jest zupełnie wystarczający. Zestaw kosztował (2000 rok) ok. 360 zł (bez silnika i elektroniki). Podatność na naprawy jest niezła. On cały czas jest w "służbie"! Więcej o tym modelu jest tutaj.

A o akrobacji jest tutaj.

W 2001 zakupiliśmy szybowiec "VAMPIR" f-my Blejzyk. Rozpiętość 3,6 m, styropian-fornir, włókno węglowe, profil SD 7037. Cena "skorupy" to ok. 900 zł. Roboty jest sporo (i także wydatków dodatkowych:(). Model jest wdzięczny, lata bardzo dobrze. Na Mistrzostwach Polski F3J w czerwcu 2002 Marcin na nim pokonał parę "laminatów" zdobywając srebrny medal w kategorii juniorów. Na MP w F3B było gorzej, ten model do tej konkurencji się nie nadaje, ma za dużą rozpiętość, nie ten profil płata i jest zbyt wolny. Przeloty na "bazach" pod wiatr były koszmarne. Efekt, to 4 miejsce.

Vampir

Kolejna nabyta konstrukcja to mały elektryczek ) typu parkflyer - "Crazy Sparrow" (zachciało się latać na podwórku :). To nie jest demon szybkości, jednak adrenalinę w niedużych ilościach potrafi wytwarzać. Nie dorobi sie szerszej wzmianki, bo od dłuższego czasu leży na szafie i chyba tam juz zostanie. Troche delikatny był.

Następna maszyna w naszym hangarze, to Extra 300s (produkcja Ilsan - Korea). Długo szukałem czegoś takiego. Świetne i stosunkowo tanie (u Ol-Pena 600 zł). Recenzja "za chwilę". Niestety, model w locie dziewiczym uległ totalnej katastrofie. Nie ma co naprawiać. Jednak po 5 minutowym locie można powiedzieć, że jest to Extra!!! Rozpiętość 1,5 m, motor mvvs 10 cm3. Poniżej jest zdjęcie tego samolotu bezpośrednio przed katastrofą.

Ekstra 300s Nr 1

Dla odreagowania straty zamówiliśmy następną Extra 300s. Mamy troszkę części zapasowych ;). Niestety, po kilkunastu świetnych lotach kolejna katastrofa! Tym razem również na podejściu do lądowania. Po analizie czarnych skrzynek obu modeli doszedłem do wniosku, że ten model musi latać szybko. Podczas zbyt wolnego podchodzenia do lądowania potrafi niespodziewanie bez ostrzeżenia wejść w korkociąg (wygląda to na całkowitą utratę sterowności). Na wysokości mniejszej niż 10 m nie ma ratunku. Być może,  znacząco pomogłyby klapy, ale tego nie zdążyliśmy sprawdzić.  Drugi model da się odbudować.

Brak czasu na jeżdzenie na lotnisko  spowodował  jesienią 2005 roku pojawienie się w hangarze drugiego "styropiana".  Severe 3D to zupełnie inny model w porównaniu z Crazy Sparrow, inna liga.

 Severe 3D Cemtech

Krótki opis, pierwsze wrażenia i film z oblotu Severe 3D są TUTAJ.

Późną jesienią 2007 roku skusiłem się na śmigłowiec Lama v3. Latanie zimą po mieszkaniu to jest coś!:) Za 300 zł zabawy jest po pachy. Chińskie małe rączki są niesamowite.

Wiosną 2008 w hangarze pojawił się używany funfly Fun Star z Os Max 0.46 AX. Ale o tym później.

W czerwcu 2008 wybraliśmy się na AirShow do Góraszki. Poniższą relację filmową zrobiłem nieco wysłużonym aparatem foto Konika Minolta Z-3.



28 czerwca 2009 w Bobowie k. Starogardu Gdańskiego odbył się doroczny Aero Model Show 2009, a w nim Konkurs Latających Wynalazków. Organizuje to Kociewskie Stowarzyszenie Modelarzy. Byłem, widziałem, co nieco nagrałem.



W październiku 2009 w hangarze pojawił się "Elektro Junior s" od Graupnera, a zaraz po nim pojawiła się FlyCamOne 3. Pierwsze rezultaty do obejrzenia poniżej.


 

Niebawem na mojej stronie pojawi się trochę różności i tzw. patentów. Na początek:


 


Najlepsze strony o modelarstwie

Wróć tu jeszcze, niedługo pojawi sie trochę aktualizacji.

Szybowce
termiczne F3J

Akrobacja
RC

Silnik Zenoach
Titan ZG 62


Wpisz się do mojej księga gości  

Strona powstała w 1998 roku.
Wiem, czas najwyższy przebudować tę stronę  :)


12.11.2009 r. Marek Kowalski